Jak PRAKTYCZNIE zdobyć więcej pieniędzy – część #3

Na początek, zobacz proszę poniższe, krótkie video…
W dwóch poprzednich postach, czyli w:
– Jak PRAKTYCZNIE zdobyć więcej pieniędzy – część #1
– Jak PRAKTYCZNIE zdobyć więcej pieniędzy – część #2
przedstawiłem dwa praktyczne sposoby na to, żeby zdobyć więcej pieniędzy.
Nie są to naturalnie jedyne czy też najlepsze sposoby dla każdego.
W tym artykule z kolei chcę podzielić się trzecim i – jak może się okazać – dziwnym sposobem.
Dlaczego dziwnym?
Kiedy po raz pierwszy dowiedziałem się o tej koncepcji uznałem ją za co najmniej dziwną i nieprawdziwą.
Gotowy? Oto ona…
Żeby zdobywać więcej pieniędzy, dziel się nimi
Tak, wiem. Może to brzmieć niedorzecznie bo skoro chcemy mieć więcej to oddając swoje pieniądze komuś tak naprawdę uszczuplamy stan swojego konta, prawda?
Nie, nie mówię, że masz teraz wyjść na ulicę i rozdawać pieniądze. Nie mówię, że masz jakąkolwiek sumę oddać na jakikolwiek cel. W ogóle nie mówię, że masz cokolwiek zrobić bo to co i czy w ogóle cokolwiek zrobisz z tą informacją jest już całkowicie Twoją prywatną sprawą.
Mówiąc o dzieleniu się pieniędzmi nie mówię także o tym, żeby patrzeć na dzielenie się z innymi jak na inwestycję, gdzie oczekujemy na jak największy zwrot z niej.
Joe Vitale w jednej ze swoich książek (zabij mnie ale nie pamiętam, w której) napisał coś, co utknęło mi w pamięci (nie jest to dokładny cytat):
Dziel się pieniędzmi z tymi, którzy Cię inspirują…
Tym kimś może być dziecko, „przypadkowo” spotkany człowiek, stary znajomy, przyjaciel lub członek rodziny.
To może być każdy, ponieważ uczucie inspiracji do tego, żeby coś zrobić, coś stworzyć czy coś zmienić może pojawić się naprawdę w każdym momencie i w wyniku różnych okoliczności.
Nie jesteśmy w stanie określić kiedy taki moment nastąpi i w wyniku jakiego konkretnego wydarzenia lub po wpływem jakiej osoby.
Dlaczego dzielenie się pieniędzmi pozwala zdobyć ich więcej?
Wszystko zaczyna się w naszym umyśle a skoro tak, to zatrzymywanie wszystkiego dla siebie może być np. odzwierciedleniem podświadomych myśli, które mówią, że „dla mnie może zabraknąć” albo „jak oddam komuś to sam nie będę mieć”.
Tym co jest dla mnie bardzo ciekawe to fakt, jak wiele razy trafiłem na taką właśnie opinię kiedy ktoś z mojego otoczenia dowiedział się, że chcę komuś pomóc (czasami w postaci przekazanych pieniędzy a czasami w postaci kupionego jedzenia).
Ja jednak podchodzę do tego tak, że dzieląc się z z innymi otwieramy się na jeszcze więcej tego, czym się dzielimy.
Chodzi tutaj przede wszystkim o nasze intencje, kiedy to robimy.
Jak już wspomniałem, nie jest to „logiczna” transakcja, gdzie dając komuś swoje pieniądze, oczekujemy, że wrócą one od tej osoby pomnożone.
Tak naprawdę (i przeważnie tak właśnie jest) mogą one wrócić z jakiegokolwiek innego źródła, o którym możemy nawet nie mieć pojęcia.
Ważne jest to jakie uczucia towarzyszą nam wtedy, kiedy się dzielimy bo jeśli są to uczucia, które wynikają ze strachu („a co będzie jak dla mnie nie wystarczy?”) to czy tego chcemy czy nie, nasza rzeczywistość dopasuje się do tych uczuć i myśli.
Tak samo będzie, kiedy dzieląc się, czujemy się dobrze a nasze emocje i myśli są pozytywne, ponieważ wtedy rzeczywistość nasza również dopasuje się do naszych uczuć i myśli.
Logika może nie wystarczyć…
Wiem, że to wszystko o czym napisałem wyżej może nie być dla wielu osób logiczne. Kwestia jest tylko taka, że logiczne myślenie to „tylko” jedna z ról jaką pełni nasz umysł i nie wszystko można dzięki niej wytłumaczyć.
Z matematycznego punktu widzenia sprawa jest jasna: skoro komuś coś dałem to teraz jest tego mniej w moim posiadaniu.
Nie raz już jednak przekonałem się, że ten świat działa tak, że to czym się dzielimy, wraca do nas i to w o wiele większych ilościach więc dlaczego nie dzielić się również pieniędzmi?
Nie oczekuję, że zgodzisz się ze mną. Niczego nie oczekuję. Jeśli jednak uznasz, że warto, sprawdź tę wskazówkę aby przekonać się samemu jak to działa.
Ja wiem, że działa i dlatego podzieliłem się tym tutaj a to co Ty zrobisz jest już Twoją decyzją 🙂
