7 wskazówek, które pomogą Ci pokonać strach przed podejmowaniem ryzyka

Opublikowane przez Michał Kidziński w dniu

Strach to uczucie, które „wpisane” jest w nasze życie a konkretniej w nasz mózg, który w obliczu konkretnych sytuacji reaguje właśnie strachem.

Nie ma więc znaczenia kim jesteśmy, co robimy i jakie jest nasze doświadczenie, ponieważ strach dotyczy każdego z nas i ma to miejsce szczególnie w sytuacji, kiedy musimy zrobić coś nowego lub podjąć decyzję, która dotyczy czegoś, z czym nigdy wcześniej nie mieliśmy nic wspólnego.

W wielkim uproszczeniu działa to tak, że jedna z części naszego mózgu reaguje na wszystko co się wokoło dzieje jak drapieżnik.

Jeśli pojawia się coś nowego na naszej drodze, to nasz mózg reaguje na to w dwojaki sposób: ucieczką lub atakiem, w zależności od tego jak oceni owe „zagrożenie” a więc jak na podstawie zapisanych danych określi to co dla niego nowe.

Tak reagują zwierzęta, które w obliczu czegoś, czego nie znają, reagują albo ucieczką (jeśli przeciwnik jest większy i groźniejszy) lub atakiem (jeśli przeciwnik jest mniejszy i mniej groźny).

„Gadzi” mózg…

Częścią w naszym mózgu, która odpowiada za pojawienie się uczucia strachu jest część, która została nazwana „gadzim mózgiem” czyli najstarszym elementem mózgu położonym najbliżej pnia.

Problem jednak polega na tym, że uczucie strachu jest generowane w związku ze wszystkim co jest nowe ale wcale nie oznacza to, że jest to coś dla nas złego.

Można więc powiedzieć, że uczucie strachu pojawia się zawsze wtedy, kiedy stoimy w obliczu czegoś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy lub np. wtedy, kiedy musimy podjąć jakąś nową dla nas decyzję.

W takich sytuacjach właśnie pojawia się uczucie strachu, które może nas sparaliżować i uniemożliwić nam zrobienie czegokolwiek.

Jednym z „najstraszniejszych” przykładów może być np. przemawianie publiczne, które dla wielu ludzi wiąże się z największym strachem, który stoi zaraz za strachem przed śmiercią.

Mając to na uwadze, warto jest więc zrozumieć, że strachu nie można „zabić” ale „oswoić” a mówiąc jeszcze inaczej, sprawić, żeby to co generuje uczucie strachu przestało to robić.

Oto więc…

7 wskazówek, które pomogą Ci pokonać strach przed ryzykiem

Zanim przejdziemy do rzeczy, miej proszę na uwadze fakt, że żaden to czy wykorzystasz poniższe wskazówki jest tylko i wyłącznie Twoją odpowiedzialnością, podobnie jak rezultaty jakie dzięki temu staną się Twoim udziałem.

Jeśli zdajesz sobie z tego sprawę i zgadzasz się z tym, przejdźmy do wspomnianych wskazówek…

#1. Udawaj aż ci się uda

Wiesz o tym, że kiedy udajemy uśmiech (lub „wymuszamy” go) to wpływamy tym samym na swój nastrój?

W 1990 roku zbadano, że nawet udawany uśmiech, który sprawia, że mięśnie twarzy układając się w konkretny sposób, wymusza niejako odpowiednią reakcję mózgu, co skutkuje lepszym humorem.

To samo dotyczy naszej pewności siebie.

Owszem, będąc w nowej sytuacji, czujemy się niepewnie ale sposobem, dzięki któremu możemy sobie z tym poradzić jest przypomnieć sobie sytuację, w której byliśmy pewni siebie i dzięki temu osiągnęliśmy zamierzony cel (pozytywny wynik egzaminu, sukces w pracy, sukces w domu, itd.).

Spowoduje to większą pewność siebie teraz a im większa jest pewność siebie tym mniejsze jest uczucie strachu.

 

#2. Skończ z „katastrofizowaniem”

Większość z nas postępuje bardzo podobnie w obliczu każdego ryzyka – utożsamiamy go z katastrofą.

„Jeśli to zrobię, mogę wszystko stracić…”

„Jeśli zasugeruję to szefowi, może mnie zwolnić…”

„Jeśli pojadę sam tak daleko, mogę się zgubić, zostanę pobity i okradziony…”

To przykładowe myśli, jakie generuje nasz mózg („gadzi” mózg) aby ochronić nas przed tym co jest nowe i co wiąże się zawsze z mniejszym lub większym ryzykiem.

Jest takie powiedzenie, którego autorem jest Mark Twain:

„Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.”

Myślę, że doskonale pasuje do tej wskazówki.

 

#3. Ustal swoją wizję

Wizja to coś więcej niż cele. To również coś więcej niż odpowiedź na pytanie „Dlaczego?”.

Wizja jest zbiorem tego:

– jak chcesz aby wyglądało Twoje życie,

– co chcesz w tym życiu robić,

– kim być i

– jak wpływać na życie innych ludzi.

Większość z nas takiej wizji nie ma i nawet najmniejsze ryzyko potrafi nas sparaliżować.

Kiedy jednak mamy wizję, potrafimy podejmować ryzyko, ponieważ wizja jest czymś wewnątrz nas. Czymś co nie pozwala nam się zatrzymywać.

 

#4. Jeśli poniosłeś porażkę, to nic się nie stało

Istnieje pewien nawyk myślowy, który w mojej ocenie powstaje podczas edukacji, gdzie każde niepowodzenie ocenia się negatywnie, co sprawia, że czujemy się źle. Czujemy się gorsi od reszty, podczas gdy porażka jest okazją do tego, żeby czegoś się nauczyć.

W każdej dziedzinie życia mistrzowie osiągnęli ten status dzięki systematycznej i konsekwentnej pracy oraz dzięki porażkom, jakie po drodze im się przydarzyły.

Wszystko więc sprowadza się do tego, czy nawyk wyniesiony ze szkoły, który potęguje strach przed poniesieniem porażki będzie na tyle silny, żeby nas powstrzymać od działania czy też nie.

Jednym z najbardziej popularnych chyba przykładów na to, że porażka nie jest czymś złym, jest Michael Jordan, który powiedział:

„Nie trafiłem ponad 9000 rzutów w mojej karierze. Przegrałem prawie 300 gier. 26 razy nie trafiłem decydujących piłek w meczu. Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie. I właśnie dlatego osiągnąłem sukces.”

Świadomość tego, że porażka to „tylko” okazja do nauki i do zrobienia czegoś lepiej przy kolejnej okazji z całą pewnością może być pomocna przy podejmowaniu jakiegokolwiek ryzyka.

 

#5. Naucz się jak pozytywnie przegrywać

Wiąże się to z powyższym punktem, ponieważ ponosząc porażkę, każdy z nas tak naprawdę decyduje jak do niej podejdzie.

Można pod jej wpływem zrezygnować ze swoich marzeń i celów albo wyciągnąć wnioski i dzięki temu powiększyć swoje doświadczenie, bo jak powiedział Randy Pausch:

„Doświadczenie to coś, co zyskujesz, kiedy nie zyskałeś tego, czego pragnąłeś.”

Poza tym z perspektywy czasu w każdej porażce można dostrzec coś pozytywnego, co ostatecznie sprawiło, że staliśmy się kimś lepszym, niż byliśmy wcześniej. Warto o tym pamiętać w momencie, kiedy coś negatywnego dzieje się w naszym życiu.

 

#6. Podejmuj działania, których się boisz

Najlepszy sposób poskromienia strachu to zacząć robić to co ten strach generuje.

Dlaczego?

Ponieważ tylko wtedy to co nowe i „niebezpieczne” staje się dla naszego mózgu tym co normalne i co już nie stanowi niebezpieczeństwa.

Owszem, czasami podjęcie takiego działania może kosztować nas ogromną ilość energii ale jedyną drogą do tego, żeby pokonać strach jest go oswoić, ponieważ jest on pewnego rodzaju biologiczną reakcją, której nie można się pozbyć.

 

#7. Nigdy nie jesteś sam

Nie odwołuję się teraz do żadnej religii ale wiem o tym, że nikt z nas nie jest tutaj przez przypadek, ponieważ każdy z nas ma swoją rolę do odegrania.

Jaką rolę? Tego nie wiem. Wiem jednak, że niezależnie od tego czy nazwiesz tę siłę Bogiem, Naturą, Wszechświatem czy jakkolwiek inaczej, ta siła jest po Twojej stronie.

Zauważyłeś, że mając tego świadomość, poczułeś się lepiej? 🙂

 

Co o tym myślisz? Uważasz ten artykuł za wartościowy i pomocny? Zostaw swoją opinię w komentarzach i podziel się nim z innymi, wykorzystując do tego celu poniższe „przyciski”.

 


Michał Kidziński